Wasza historia...

Papryka W Proszku

moja matka od kiedy pamiętam to sie podniecała Antonim, a rhcp zawsze było w tym domu,tylko głownie te singlowe. w kazdym razie jakiś czas temu sie zaczęłam interesować bardziej, dawno to było, ale haha na koncert to tez dziwna sprawa była, bo tylko powiedziałam kiedy i gdzie będzie, ojciec wręczył mi kase i powiedział: jutro idziesz po dwa bilety Laughing

no i z nim pojechałam, on był na sektorze jakimś, ja na płycie i było grejt Wink

a teraz cała rodzina mi wariuje na ich punkcie, oprócz brata, bo ich nienawidzi z niewiadomego powodu Wink

Sir Papryka

zazdrosci:P

Papryka W Proszku

może i zazdrości, sie nie znam na jego psychice aż tak haha

Papryczek

A ja nie rozumiem mojego brata. Jak kiedyś słuchałam Britney Spears (oczywiście to było dawno) to mi powiedział że mam na kompie Red Hotów a słucham takiego gówna... a teraz jak mam na ich punkcie bzika to znowu narzeka a sam słucha teraz jakichś bzdetów. No cóż... ludzie się zmieniają.

Sir Papryka

moj brat kiedys sluchal red hotow a teraz jak ja ich slucham to ciagle sie ich czepia.

Red Hot Z Krwi I Kości

Jakie szczęście, że nie mam brata xD

Za to jak idę włączyć koncert, to słyszę zawsze "O nieee... znowu?"

Z czasem się przyzwyczaiłam :]]

Słodka Papryka

ja mam brata i ciesze sie z tego (czasami) bo to on przyczynil sie do rozwijania mojej Red Hot schizy Twisted Evil

kiedy ja nieporadnie probowalam sciagnac z neta piosenki Peppersow(wiem wiem kradziez ale teraz mam juz wiekszosc orginalnych plyt) on oswiecil mnie ze na kompie mamy jush ich piosenki Very Happy

i moglam sobie spokojnie posluchac... nawet bracia sie czasem przydaja no ja nie moge do czego to doszlo....

Papryczek

W sumie gdyby nie mój brat to by mnie tu pewnie nie było.
To on zgrywał od kumpli płyty RHCP, to on kupił By The Way z własnych pieniędzy, to on wgrywał ich muzykę do każdej gry w którą graliśmy kiedyś... Wink

Jestem mu za to wdzięczna. Ale teraz jest już inny (doroślejszy zapewne), zmienił się. No ale nic na to nie można poradzić.

Słodka Papryka

skad ja to znam... moze wszyscy bracia tak maja ze sie zmieniaja heh bo ja z moim to sie totalnie porozumiec teraz nie moge a kiedys potrafilismy cale noce przegadac wspolnie sluchajac Peppersow a teraz... szkoda mowic

Sir Papryka

No, to ja z moim bratem strasznie się kiedyś biliśmy, wręcz laliśmy, przezywaliśmy, itd... A teraz.. gadamy czasem ( Wink

), przezywamy się ostrzejszymi wyzwiskami wprawdzie, ale wstawiamy się za sobą zawsze. Ja wiem, że mimo wszystko zawsze mogę na niego liczyć (mimo tych drobnych walk i przepychanek), ale myślę, że on też wie, że może na mnie liczyć... Wink

W ogóle, to jak gdzieś wyjeżdża na dłużej, to mi tak jakoś nieswojo jak jestem w domu, tak pusto.. Szczerze mówiąc to nie wiem, co zrobię jak już od września czy października się do Krakowa na studia przeprowadzi!... Confused

A, no i zapomniałam dodać, nawet off'a takiego nie będzie Very Happy

, że dzięki niemu miałam z kim jechać na koncert i Pearl Jam i Red Hot Chili Peppers! Więc ukłony za to:)

Ale dobra, koniec off-topa! Twisted Evil

Paprykowy Smakosz

ja tu nowa Very Happy

Ania jestem dobry wieczór Smile

pierwszy kontakt z Paprykami miałam w domu od brata (oczywiscie) Very Happy

własciwie to większość muzyki jaką słucham to wykształciła się dzięki bratu który mnie na niej wychował Smile

dobrze ze słuchał porządnej muzy Razz

Red Hot Z Krwi I Kości

Słodka Papryka

no to chyba dobrze ze jednak nie poszlas na jej koncert Wink

bo nie wiadomo co by ci sie od tego w glowie porobilo

Red Hot Z Krwi I Kości

urządzę z tego powodu party...o tak....ja po prostu nie rozumiem dlaczego wcześniej słuchałam tej kretyńskiej muzyki jeśli to można muzyką nazwać Very Happy

Red Hot Z Krwi I Kości

3/4 populacji ma za soba okres sluchania patologii, u mnie tez byl, ale nie jakos bardzo nasilony
xD