Autor |
Wiadomość |
<
Dyskografia RHCP
~
One Hot Minute - szósty album studyjny
|
|
Wysłany:
Śro 18:44, 15 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Ponownie producentem zostaje Rick Rubin. Do zespołu dołącza Dave Navarro.
Najmniej Red Hotowy ze wszystkich albumów. I wg mnie świetny
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:46, 15 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 2118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
|
właśnie słucham tego albumu...jest mroczny jak na zespół...utwory tj. warped, tytułowy one hot minute czy coffee shop lub uwielbiany przez wszystkich utwór Flea PEA podbijają serca wielu fanom xDDD
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:48, 15 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 2081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
|
One Hot Minute cenię za to ,że jest inny niż reszta.
To znaczy ,każda
(prawie) płyta RHCP jest jakby..."sama sobą" i mało wiąże się z innymi ,ale OHM jest szczególny.
Psychodeliczny ,pełen niepokoju i szatańskich dźwięków
Dodam ,że moja mama bardzo lubi tę płytę.
Ja też ją bardzo lubię.
Warped,Aeroplane,My Friends...i inne...świetne utwory
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:28, 15 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Zdecydowanie jedna z moich ulubionych płyt RHCP, chyba nawet na równi z BSSM. Brzmienie jest mocniejsze niż na innych płytach, ale wg mnie słychać też dużo funku. Jest to chyba ostatnia płyta Hotów, którą mogę bezboleśnie przesłuchać w całości. Uwielbiam w niej przejścia od mocnych, surowych dźwięków do spokojnych, melancholijnych (np. w "Deep Kick", "Transcending").
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 12:01, 24 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Taka mała zapyziała dziura pod Wrocławiem;-)
|
|
Słuchajac OHM zawsze odplywam... Zamykam oczy... Próbuje sie wczuc w klimat i nastrój...
... i zawsze i niezmiennie ktos mi przerywa w najlepszych monemtach
a potem maja pretensje ze jestem agresywna
a zwłaszcza to pani od matmy
OHM drugie miejsce w moim rankingu
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:09, 06 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: from Hell
|
|
Dave nie pasował może do RHCP, ale myślę, że potrzebna była im ta chwilowa zmiana stylu - z funka w psychodelę. IMO One Hot Minute jest albumem bardzo dobrym, jednym z moich ulubionych Redhotowych. Mimo tego co mówią niektórzy nie był to z pewnością krok wstecz po BSSM, ale mały skok w bok. I bardzo żałuję, że utworów z niego już nie usłyszymy na żywo, no chyba że się stanie cud i John się przekona do tej płyty i do stylu Dave'a
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 17:19, 06 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
|
to by było z kolei zaprzeczeniem jego stylu. Ja do tej płyty przekonała się w wakacje, wcześniej nie wiedzieć nie mogłam. ale jest świetna, nastrój, klimat i ten 'mrok' w ich sercach, jest mocno sugestywny.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:24, 13 Lis 2007
|
|
|
Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
kurcze, chyba najbardziej niedoceniana płyta RHCP.. Uwielbiam ją.. choc pamietam moja pierwsza reakcje- "to jest red hot chili peppers?!"
fakt, odbiega bardzo od calej tworczosci, dave narzucil swoja stylistyke,jego gitara gra ze tak powiem pierwsze skrzypce jednak trudno brac mu to za zle, niespotykany wczesniej ani pozniej klimat- dlatego plyta jest takim smaczkiem
warto jeszcze wspomniec o wokalu Antka- wg mnie super sie spisal choc jak wiadomo ma chlopak duze braki,
interesujacy,magnetyczny w warped
strasznie lubie tez "chorki" w deep kick i ta koncowke flea.. fajnie wyszlo tez falling into grace z ta cala Kirsten Vigard
przychylam do opini b.koziczyńskiego- OHM to "techniczna ekstaza"
[quote=Nerea]Uwielbiam w niej przejścia od mocnych, surowych dźwięków do spokojnych, melancholijnych (np. w "Deep Kick", "Transcending").[/quote]
taa, wspaniale, albo takie coffe shop i one big mob- po szalonym poczatku piekna psychodelia, niesamowity poczatek deep kick- dlugo by wymieniac
I moja ulubiona po Under the bridge ballada- My friends
Cudowna plyta, dolaczam do grona niezadowolonych z faktu ze nie graja jej na koncertach,
a nuz nas kiedys zaskocza.. Oby!
|
|
|
|
|
|