Co wam lezy na watrobie??

Red Hot Z Krwi I Kości

Lilly to jeden wielki chodzący narkomanoalkoholik i tak tam dalej xD
Lilly zapraszam do mnie koło mnie wytrzeźwiałka xD zapłacisz sobie za nocleg i normalnie obsługa jak ta lala xD
U mnie ok ,sprawdzianów jak cholera ,ale trzeba jakoś to przeżyć co się będę nimi podniecać jakoś wielce xD
Wyprowadzam się na kilka dni do babci ,bo mieszkanie malujemy (mojego pokoju ofc nie xD tzn chcialam miec zielone dwie sciany ,ale chyba sie za pozno odezwałam xD) ;p

Papryczek

Red Hot Z Krwi I Kości

kurwa, po tygodniu? to chujstwo jakieś... a działa od razu po spożyciu?

Papryczek

Świadomość całkowitą masz gdzieś po tygodniu. Ogólnie faza jest dużo krótsza. A gałka znowuż tak od razu nie działa. Dobrze jest rano wziąć co by to nie przegapić efektów w nocy na przykład. I kawką zapić można - też dość skutecznie zabija smak gałki.

Słodka Papryka

Lilly, a czy po zastosowaniu takiej... kuracji rzuca się w oczy, że delikwent innaczej wygląda/zachowuje się? W sensie, czy inni to zauważą. W sensie wiesz. Pomijając, że zapewne cholerycznie śmierdzi się gałką Very Happy

edit: Jezus, jesteś rozchwytywana xD

Red Hot Z Krwi I Kości

to mi sie nie podoba, nie wiadomo dokładnie kiedy się najebania spodziewać...ja już mam trawsko zamówione, zostanę przy tym Wink

Papryczek

Słodka Papryka

Ja się przy was czuję taka... niedoświadczona? ^^ Ja mam tylko tendencje do picia wódki z przyjaciółką pod warszawskim mostem, ale czegoś takiego nie próbowałam. Very Happy

Swoją drogą, czas najwyższy. Matka pewnie się nie zorientuje, skoro się nie zorientowała, jak przyszłam do domu kompletnie pijana... Jutro lecę po gałkę po szkole ^^

Red Hot Z Krwi I Kości

Proponuję umówić się na wspólne, grupowe spożywanie gałki. Lub innych tego typu rzeczy.

Słodka Papryka

Ewidentnie jestem za Very Happy

Papryczek

Miałam zbierać łysiczkę lancetowatą ale się czasowo nie wyrabiam żeby się gdzieś za miasto ruszyć.

Spotkanie xD taak ^^ chociaż ja to ostatnio tylko w weekendy wyrabiam gdziekolwiek sie napić skoczyć etc.

Słodka Papryka

Wy dwie to chociaż blisko siebie mieszkacie, ja z mojego zadupia wszędzie mam daleko... ;]
*zaprasza pod most śląsko-dąbrowski, wypróbowana miejscówka*

Ekspert Od Spraw Papryki

tak... a ja jeszcze dalej Oo
i nawet u mnie w mieście [ pff... mieście?] porządnego mostu nie ma

Papryczek

W twoim 'zadupiu' przynajmniej dobrych koncertów jest sporawo. o.
to mi leży na wątrobie, że u mnie na palcach koncerty zliczę.

Ej tam mam niecałe 200 km do Warszawy ^^ Jak spłacę dług u brata to może się wybiorę.
Na The Cure bym się wybrała w lutym chętnie na ten przykład, albo na Knopflera, albo na KoRn. Znowu przestane jeść obiady, żeby na bilety mieć. Laughing

Ekspert Od Spraw Papryki

może i dobrych koncertów jest sporawo, ale ja i tak nie mam kasy, żeby na nie chodzić Rolling Eyes

xDDD