Kwestia wiary

Papryczkowy Moderator

Ach tak... Przenikam umysł kubańskiego homoseksualisty... Pusto, jak to w głowie Bon Bona... No nie wiem...

Z.U.A. Forumowiczka

Ech tego nie wiemy.Wiemy, ze inne czesi ciala potrafil zapelnic.
Lepiej sie nad tym nie zastanawiaj.

Paprykowy Smakosz

nie wierzę w boga. ufam nauce i trzymam stronę naukowców ;] chrześcijanie zrobili wiele złego, poprzez ich krucjaty zginęły miliony ludzi a oni tylko pomnożyli swoje majątki. tak jest i dzisiaj z księżami, którzy tylko patrzą kto ile daje na tace (jak u mnie w kościele). w ogóle od wieków Kościół chciał być ponad wszystko i chciał rządzić wszystkimi. czysty wyzysk.

a już wogóle denerwują mnie ludzie którzy gdy zdarzy sie coś złego mówią: "jak Bóg mógł na to pozwolić" brednie.
albo spowiedź xD jak mnie to irytuje po ch** taki klecha ma wiedzieć co ja złego robię w moim życiu ;D
religia to dla mnie strata czasu. trzeba zyc tu i teraz a nie modlić się o zbawienie którego i tak nie będzie Smile

ale to tylko moja opinia nie musicie się z nią zgadzać.

Red Hot Z Krwi I Kości

ja "jetsem" kabalistką Very Happy

Sir Papryka

nie wszyscy ksieza mysla tylko o kasie
Wierze w Boga, wierze w to ze po smierci jest zycie wieczne alemam tyle grzechow ze najwyzej trafie do piekla. Bo nie zyje tak jak powinnam.

łosoś bez rąk

Ja tam trafię na Truskawkowe Pola, albo odrodzę się w ciele komara, lub innego krokodyla.

Słodka Papryka

oooo tu to sie dopiero rozpisac mozna! A jak ja uwielbiam o religii rozmawiac no normalnie. A byl kiedys u nas taki fajny ksiadz( a to sie nie zdarza czesto

) chodzilam do niego na plebanie i po znajomosci sobie gadalismy. Ale z racji tego ze u nas mala miescina to nam zabrali jedynago sensownego ksiedza w okregu kilkunastu kilometrow. Do Krakowa. I sie skonczylo a szkoda. A tak wogole to ja chyba chrzescijanska katoliczka jestem ale glowy nie dam bo kto za dzisiejszym kosciolem nadazy? Wink

Wogole ogolnie to za bardzo kosciola nie lubie. Czasem chodze ale nie za czesto bo mnie ci wszyscy nudni kaznadzieje usypiaja. I dlatego babcia twierdzi ze potepiona zostane. Ciekawe co to znaczy. Chyba ze kiedys tam jak juz bede sobie kwiatki od spodu wachac to mi skrzydel nie dadza. Szkoda bo bym sobie z chcecia polatala. A co do zycia po smierci... Cos tam musi na nas czekac. No bo jak to tak ze czlowiek umiera i juz go nie ma? Nieee tak to chyba nie moze byc urzadzone... Zobaczymy jak juz umre i zobacze jak tam jest to wam powiem. Ale na razie sie nigdzie nie wybieram.

Red Hot Z Krwi I Kości

ja w Boga wierze..w wiare katolicka...nie za bardzo, a kosciol ostatnio omijam strasznie szerokim lukiem, nawet nie wiem czemu, a co do zycia po smierci...cos wg mnie musi, musi byc..

Sir Papryka

Ja jestem chrześcijanką i katoliczką. Wierzę w Boga, ale nie jestem bogobojna za bardzo. Uważam, że życie każdy przeżywa dobrze na swój sposób i nikt nie może nam mówić, co jest dobre a co złe i według czego powinniśmy żyć. Po to są grzechy, żeby je popełniać, a potem można iść do spowiedzi.
Moim zdaniem, żeby być blisko z Bogiem nie trzeba latać do kościoła co niedzielę, a tym bardziej jak te stare dewotki - codziennie. Wystarczy się po prostu modlić - to jest kontakt z Bogiem.
Nie lubię chodzić do kościoła, bo:
a) nie lubię wcześnie wstawać
b) ksiądz jest nudny i co roku pierdzieli to samo
c) listy od Biskupa są zabójczo nudne i usypiające
d) ile mogłabym rzeczy zrealizować w czasie pobytu w kościele...
Chodzę co niedzielę - muszę. Chodzę również w ważniejsze święta: Boże Narodzenie i Wielkanoc - ale wtedy nawet mam ochotę iść do kościoła, bo jest fajna atomsfera nawet.
Nie nawidzę chodzić do spowiedzi, w związku z czym nie chodzę do Komunii od Świąt Wielkanocnych. Zawsze ziewam jak najęta. Na każdej mszy, o każdej porze, nawet jak jestem bardzo, bardzo wyspana, co zdarza się rzadko. Modlę się co wieczór: pacierz, ząbki i spać. Tylko nie w tej kolejności.
Dziękuję. A raczej Amen.

Red Hot Z Krwi I Kości

Sir Papryka

naprawdę jest katechetką?

Red Hot Z Krwi I Kości

Nie, udaje tlyko. Wink

Sir Papryka

A, idź... Ty, Ariskowata oszustko! Cool

Red Hot Z Krwi I Kości

Ech.. To był sarkazm. XD

JEST KATECHETKĄ! XD

Sir Papryka

Aaa... No to trzebabyło bez gęby dać Wink

Mmm... Aha. W sumie... Współczuję, nie chciałabym, żeby moja matka była katechetką - jest zwykłą nauczycielką klas 1-3 tymczasem xD A i tak za dużo pierniczy o chodzeniu do kościoła, bla bla bla.
Nie nawidzę tego <foch>!