Autor |
Wiadomość |
<
Hyde Park
~
nasze fobie/obsesje/uzależnienia
|
|
Wysłany:
Śro 13:11, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 2753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
czytam i czytam ze boicie sie róznych rzeczy-to fajnie bo fobie to fajna rzecz uwielbiam sie smiac z fobi innych wiec sie posmiejmy.
Moje 2 fobie:cmy-wczoraj wracalam do domu o 1 nikt nie hcial mi otworzyc drzwi do kaltki a tam kolo lampy bylo ihc mnostwo i tak stoje i stoje i sie poryczalam az.
Stopy-moze to nie fobia ale zle mi sie robi gdy ktos moich stop dotyka stopa swoja rowniez wtedy jak pokazuja wywiad z rhcp i flea albo john bawi sie swoja stopa-fuuu .
Wasza kolej
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:14, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Hahahhaa.... niezłe fobie masz Takie dziwne po prostu co nie znaczy, że głupie...
Ja mam przede wszystkim arachnofobie czyli lęk przed pająkami... nienawidzę ich... są ohydne...
W ogóle nie cierpię robactwa, ćmy też są paskudne xD
Nienawidzę jak ktoś przy mnie pali... to jest taka fobia na dym papierosów... brrrrrrr...
I to chyba wszystko... ja nie brzydzę się stóp jak ty no chyba, że są nie zadbane
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:22, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 2753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
heh no wiem ze glupie chociaz porownujac fobie innych??moja kumpela ma boi sie krow naprzyklad. heh pajakow sie nie boje bo mam umowe ze jak z kims jestm to ktos mnie chroni przed cmami a ja mu pajaki zabijam
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:25, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Boshe!!! Jak mogłam zapomnieć?! Ja mam straszliwą fobie... boję się lalek... no może nie barbinek, ale takich ze szklanymi oczami, albo szmacianych... tak dziwnie się na mnie patrzą... nienawidzę też klownów...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:34, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn, Poland (Central Europe)
|
|
hah przeniesliście się z tymi fobiami? xD
u mnie przede wszystkim arachnofobia
zawsze uciekam nawet przed najmniejszym pajączkiem xD
kiedyś miałam jeszcze nyktofobię ale wyrosłam
a pająki jak się czepnęły tak za chiny
cały czas się ich boję
w sumie wiem że nic mi nie zrobią ale... ehh
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:35, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 2753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
o klowni bez kitu sa pojebani boje sie ich ale to nie fobia jeszcze
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:36, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Klowni są przerażający... ja po prostu jak jakiegoś zobaczę to zwiewam, albo przynajmniej staram się nie patrzeć w jego stronę bo dostaje dreszczy xD
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 13:40, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn, Poland (Central Europe)
|
|
klowni?
eeee
słonie lepsze!
takie duuuuże
kiedyś mało jeden mnie trąbą nie udusił xD
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 14:21, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 2753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
co do arachnofobi???mnostwo ludzi boi sie pajakow a wszystko przez to ze ktos nam kiedys powiedzial ze sie boi pajakow-to po prostu sila sugesti. Zauwazcie ze dzieci gdy zobacza ze koledzy nie lubia np.marchewki tez przestaja ja jesc-przez to nie rusze do dzis marchewki bananow i jablek w czystej formie-ale to nie nasz temat. Wiec wiekszosc fobi jest wyimaginowana lub zwiazana z jakimis traumatycznymi przezyciami.Az mi sie cos przypomnialo:bylam nad jeziorem chce mi sie siusiu i w jednym klopie 5 pajakow w drugim 5 bllleee ...ciem(serio
moze wiecej ich bylo nawet) no i oczywiscie weszlam do tego z pajakami co dla was pewnei bylo by straszne
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 14:32, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn, Poland (Central Europe)
|
|
Psychodeliczka napisał: |
co dla was pewnei bylo by straszne |
ja bym stamtąd uciekła gdzie pieprz rośnie ;P
i więcej by mnie nie zobaczyli
może i tak raczej na pewno tak
ale ja nie mogę inaczej reagować gdy widzę pająka...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:28, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Ja jak widzę nawet najmniejszego ośmio nogiego potwora... uciekam.... pająki są okropne, co mam poradzić, że się ich boję i brzydzę? I mi nikt tego nie sugerował... taka już jestem...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:04, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stairway to Heaven/Highway to Hell
|
|
cmy fuj, pajaki fuj... no i zaby... dzdzownice i wszelkiego rodzaju inne paskuctwa... a co do tych traumatycznych przerzyc to szczera prawda... ze mna bylo tak mialem jakies 6 lat bylo babie lato i taki ogromny pajak mi na twarz wlecial... przez pare godzin do siebie nie moglem dojsc... a co do ciem to jeszcze gorzej bo jednego roku w moim ogrodku zalegly sie cmy wielkosci ludzkiej dloni!!!! i kiedys wygladam sobie przez okno zeby zobaczyc co to za dziadostwo buszuje w kwiatach (bo nie wspomnialem ze one pylkiem kwiatow sie zywily... a w ogole to przez jakies 3 miesiace sie u mnie zadomowily a potem polecialy... pewnie dlatego ze kwiaty inne posadzilem) a tu taka cma o szybe sie obila rowniez w poblizu mojej twarz... wprawdzie bylo to jakies 4/5 lat temu ale do tej pory nawet tych najmniejszych sie boje... za to lubie mrowki
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:06, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 2753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
jej to musisz miec ciezko mrowki pajaki chrabaszcze nic mi nie jest straszne-tylko cmy-kocham za to motylki:D
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:10, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stairway to Heaven/Highway to Hell
|
|
oooooo o chrabaszczach zapomnialem... jezu ile ich teraz jest!!! raz mi za koszule wlecial jeden... nastepny uraz do konca zycia (pewnie krotkiego:D) a do motylkow tez troche wstretu nabralem... generalnie to obserwowac to wszystko lubie ale w warunkach kontrolowanych..a co do pajakow... to ostatnio juz sie ich tak nie boje... nawet wlasnie im sie przygladam... do reki za cholere nie wezme ale popatrzec mozna
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:12, 05 Lip 2006
|
|
|
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 2753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
jej chlopak a sie robali boi az mi sie prszypominaja te progamy w ktorych trzeba sie w robactwie tarzac albo jesc je hehe mmaaasssaaaa:D
a co do robali-leze sobie w lozku czekam az brejdaczka zasnie zeby sobie blizne poczytac a tu cos poczulam na rece-jak sie nie zerwe i patrze-pieciocentymetrowa cykada-bleeeee!!!!!obudzilam mame -zachowala jak zwykle zimna krew i ja zabila
a jak ostatnio juz zabieralam sie za blizne-obudzil mnie wielki huk w klopie-sasiaduje z moim pokojem-okazalo sie ze to plytki ze sciany pospadaly-dobrze ze mnie wtedy tam nie bylo chociaz zawsze kolo 12 tam siedze i robie psipsi
Ostatnio zmieniony przez Psychodeliczka dnia Czw 14:56, 17 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|