Autor |
Wiadomość |
<
Music is my aeroplane!
~
David Gilmour
|
|
Wysłany:
Pią 18:00, 03 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Kaileena_Farah napisał: |
Taa. Jestem chorym groupie Gilmoura I jestem z tego dumna |
Eh... to chyba zaraźliwe
Comfortably Numb... no i znowu umarłam! To jest... to jest... no! Aż nogi miękną. Głos ma cudny Pozostało nam chyba tylko umierać dalej i zarażać innych :]
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:04, 03 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Taaaak! Taaak! Umartwiajmy siebie i innych w imię tej psychicznej miłości! Adeenah! Patrz, patrz! Mamy drugą stronę tematu Dyskusja się rozwija...
A znasz "The Division Bell" Floydów? Tam praktycznie wszystkie kompozycje są Gilmoura, płytka brzmi nieziemsko. To właściwie już nie PF tylko oddzielny projekt Dave'a... przynajmniej ja zawsze tak ten krążek traktuje. Najlepsze kawałki to epickie, wspaniałe "High Hopes" i "Learning To Fly". Lubię jeszcze "Keep Talking"... posłuchaj jak nie znasz - naprawdę warto
Materiał związany z Gilmourem jest bardzo obszerny, więc ciężko to wszystko na raz ogarnąć... Proponuje stopniowo
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 18:20, 06 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Znam High Hopes I Marooned... to ten cudowny instrumental :]] Zresztą już zassałam tą płytkę, zaraz będę się nią delektowała
Giiiilmoooour!!!! Tożto BÓG istny!! xDD ;D
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:32, 07 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Noo, "The Division Bell" to cudo, ale Gilmoura solo jakoś nie lubię.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 0:43, 07 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Ja nie mogę żyć bez jego głosu. Moim zdaniem to jeden z najciekawszych wokali ever. Szczególnie to ciągnie mnie do jego Muzyki, chociaż... wiadomo - nie tylko. Jego kompozycje są takie... ciepłe i spokojne. Gitara "delikatnie łka" (proste skojarzenie z While My Guitar Gently Weeps, a jakże trafne ). Tą gilmourowską lekkość i magię słychać zwłaszcza na "On an Island", które traktuje jak takie...hmmm... rozliczenie się z całą, solową (i nie tylko) twórczością Davida.
Zgadzam się, więc z Adeenah - Gilmour jest BOGIEM.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 6:38, 07 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Cytat: |
Jego kompozycje są takie... ciepłe i spokojne. Gitara "delikatnie łka" |
Cytat: |
Moim zdaniem to jeden z najciekawszych wokali ever. |
I oto cała filozofia Jedyny, niepowtarzalny głos, styl... no. :]
Cytat: |
ale Gilmoura solo jakoś nie lubię. |
Nie lubisz? Może za dobrze nie znasz? Jak ja nie znałam, to też mówiłam że nie lubię xDD
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 9:56, 07 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 782
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Słyszałam wszystkie płyty i mnie jakoś nie powaliły, więc chyba naprawdę nie lubię. xD Ale dobra, posłucham dziś dla pewności, maniaczki.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 10:05, 07 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Maniaczki? Aż tak jest źle? O_o
...idę posłuchać Gilmoura xDDD
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:36, 07 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
To ostatnie zdanie wyjaśniło wszystko, Adee
Ja tam z manii Gilmoura chyba nigdy nie wyrosnę. Zawsze miło mi się do niego wraca. Jest niezwykły, niepowtarzalny. O.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 15:59, 07 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Dave...
Jego głos mówi sam za siebie ;D Słucham Division Bell... cudo! cudo! AAA!! xD
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:02, 07 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Ja uwielbiam śpiew Davida na "The Wall"... zwłaszcza w "What Shall We Do Now?" i "Run Like Hell". O "Comfortably Numb" nawet nie wspomnę ... Watersa też lubię. Kocham jego "In the Flesh" albo "The Trial", ale to dwa zupełnie inne głosy... łagodność, a jednocześnie pazur Gilmoura no... i to "coś", co w wokalu ma Waters. Brrrr...
PINK FLOYD!!!!!!!!!!!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:11, 07 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Razem brzmią cudownie Właśnie to połączenie Gilmour-Waters jest takie... ciekawe ;D Chociaż bardziej podoba mi się głos Gilmoura :]]
Ale co tam...
Cytat: |
PINK FLOYD!!!!!!!!!!! |
xDD
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:17, 07 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Ja też wolę głos Davida. Ale muszę przyznać, że Pink Floyd bez tego... sarkazmu u Watersa (doskonale słyszalny w "In The Flesh" i na "Animals"... zwłaszcza "Sheep" <3) PF dużo by straciło. Obaj byli świetni i każdy bez tego drugiego nigdy nie osiągnął takiego efektu jak na wspólnych płytach.
No, ale to temat Dave'a, więc wracam do niego Jak pisałam wcześniej - dziś spędziłam pół dnia przy "The Wall". Chociaż większość fanów Floydów uważa, że to już właściwie solowy Waters... nie zgodzę się z tym. Gdyby nie gitara i wokalizy Gilmoura - płyty byłyby... no, nie miałyby takiego efektu. Jak wspomniałam "Comfortably Numb" jest jedyne w swoim rodzaju, a przecież to już ewidentny duet z Rogerem!!! Napisane i zaśpiewane razem! Czymże byłaby ta piosenka bez solówki i refrenu, który łagodzi pełen bólu i złości głos Watersa?... Dobra, może ja się tu za bardzo podniecam, ale uważam, że Gilmour był duchem Pink Floyd. Doskonale rozpoznawalny, twórczy i taki... taki... tak, Hycel ma rację. Moja erudycja cierpi xD Nie umiem się wysłowić. Za bardzo kocham Pinków i ich Muzykę. I Davida Gilmoura.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:30, 07 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 03 Gru 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Comfortably Numb... bez tego nie ma The Wall. Mój ukochany utwór.. z tej płyty, może i nietylko :] Za każdym razem jak słyszę tą solówkę, to aż serce staje. Kolejny dowód na to, co można stworzyć pracując razem
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 16:34, 07 Sie 2007
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Taaaa... Comfortably Numb to dla mnie jeden z tych utworów, których mogę słuchać całe dnie bez przerwy i nigdy mi się nie znudzą... Solówka, to "aaaaaaa-aaa-aaa!!!!!!" w drugiej zwrotce, sugestywny Waters i cudowny... uspokajający... wzruszający śpiew Gilmoura...
There is no pain, you are receding.
A distant ships smoke on the horizon.
You are only coming through in waves.
Your lips move but I cant hear what youre sayin.
When I was a child I had a fever.
My hands felt just like two balloons.
Now I got that feeling once again.
I cant explain, you would not understand.
This is not how I am.
I have become comfortably numb.
A w połączeniu z filmem... Ja na tej scenie spazmów dostaje. Jak oglądałam pierwszy raz to do pokoju przybiegła moja matka, przerażona, co się stało... a ja - łkając - nie mogłam z siebie słowa wydusić... Strasznie silnie oddziałowuje na psychikę ta przemiana Pinka ...
|
|
|
|
|
|