Autor |
Wiadomość |
<
Music is my aeroplane!
~
Porcupin Tree (and other projects by Steven Wilson :))
|
|
Wysłany:
Nie 22:12, 03 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
PORCUPINE TREE
Co tu dużo mówić - jedna z moich najpoważniejszych i najgłębszych dolegliwości muzycznych ever . PT uwielbiam już od jakiś 6, a może i 7 lat i ta miłość nadal nie słabnie. Odkąd tylko usłyszałam cudowne "Stupid Dream", później "In Absentia", aż w końcu najnowsze "Deadwing". Prawdziwą magię odkryłam jednak sięgając po stare płyty formacji. Chociażby "Signify"... zupełnie inna bajka, inny świat... Są rewelacyjni. Ubóstwiam zwłaszcza Stevena Wilsona - założyciela grupy - wokalistę i gitarzystę. Niezwykle wszechstronny muzyk, genialny, z dużą dozą wyobraźni i umiejętnością wykorzystania jej w swoich dźwiękowych eksperymentach.
Fotka to oczywiście cały skład PT:
Richard Barbieri - instrumenty klawiszowe
Colin Edwin - gitara basowa
Gavin Harrison (od 2002) - perkusja
Chris Maitland (do 2002) - perkusja, śpiew
Steven Wilson - gitara, śpiew
BLACKFIELD
Duet tworzą Wilson i Izraelczyk - Aviv Geffen. Jak do tej pory wydali jedną płytę. Wszystko zaczęło się od utworu "Blackfield", który nagrali kiedyś wspólnie. Tak powstała koncepcja na wydanie krążka. Ujrzał on światło dzienne w roku 2004 i zyskał ogromne uznanie wśród słuchaczy i krytyki.
Jest to dosyć charakterystyczny gatunek. Rock wywodzący się z... popu lat 60-tych, tudzież 70-tych. Wyjątkowo piękne, spokojne i melancholijne melodie. Głównie gitarowe brzmienia i przecudowny wokal Wilsona...
Podobno już na początku roku 2007, po trzech latach przerwy, muzycy wydadzą wreszcie drugi krążek. Zwlekano z tym, gdyż popularność Porcupine Tree wzrosła i Wilson musiał zająć się zespołem, któremu przewodzi. Czekam z niecierpliwością.
Z okazji tej premiery, Blackfield przyszykowało niezwykłą niespodziankę... mianowicie trasę koncertową, która UWAGA nie ominie Polski! W dodatku zagrają w moim mieście, powód do dumy i radości ...
A oto ... [link widoczny dla zalogowanych] link, pod którym można przeczytać coś o zespole i zakupić bilety (aż 80 zł, ale warto, warto!!!). W dodatku - świetny support. Poświęce się...
Na zdjęciu oczywiście - duet Blackfield Ten w okularach to genialny i cudowny Wilson, w tle Geffen...
NO-MAN
Formacja "No-Man" powstała w roku 1986 w Anglii. Jest więc jednym z najwcześniejszych przedsięwzięć pana SW. Dziś stanowią ją Steven Wilson obsługujący wszystkie instrumenty oraz będący współautorem piosenek oraz Tim Bowness, obdarzony niebanalnym głosem muzyk - poeta, piszący teksty piosenek. Duet ten stanowi dziś klasę samą w sobie eksplorując tereny, jakie my śmiertelnicy określamy mianem art-rocka i ambitnego popu.
Na samym początku ta dwójka nadała sobie dosyć długą i dziwną nazwę: "No-Man Is An Island (Except The Isle Of Man)", ale później skrócono ją do obecnej.
Wydali cztery krążki: Flowermouth, Returning Jesus, Together We're Stranger oraz Speak.
Zdjęcie: Steven Wilson i Tim Bowness.
BASS COMMUNION
Ten solowy projekt Stevena Wilsona zrodził się z zainteresowania eksperymentalną muzyką elektroniczną i ambientem. Steven wielokrotnie zapraszał do współpracy przy tym projekcie innych artystów takich jak Robert Fripp lub Muslimgauze.
Muzyka Bass Communion oparta jest głównie o loopy i sample utworzone z nagrań prawdziwych instrumentów.
Z tych oto pomysłów i tych oto gości udało się nagrać:
Ghosts on Magnetic Tape oraz Bass Communion. Obie płyty warte polecenia!
Zdjęcie: Steven Wilson, ofc.
I to by było na tyle...
Mile widziane jakieś komentarze. Z góry dziękuję tym, którzy przeczytali!
Pozdrawiam! - K_F
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 11:10, 05 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stairway to Heaven/Highway to Hell
|
|
... ROBISZ WIELKIE SWINSTWO!!!!!!!!! OGROMNE SWINSTWO!!!!!!!!
do tej pory tylko 2 mp3 PT mi wyslalas... GRZECH SMIERTELNY POZOSTAWIAC TAKI NIEDOSYT!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja chce wiecej......... zakochalem sie w "zmasakrowanych oczatach" i "ataku serca"
P.S. SW jest sexy !
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:44, 05 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Ja tylko uświadamiam, ja nie robię nikomu krzywdy, moja działalność jest wybitnie neutralna i w ogóle to odpieprz się
Mając na uwadze twoje skamlenie pod moją skrzynką mejlową i wieczne "Kaileena... prześlij mi PT, Kaileeeeeeena!!! Prześlij mi In Absentie, proszę!!!", poświęcę się i prześlę.
Pytanie czy ktoś jeszcze jest zainteresowany? Bo nie będzie mi się chciało potem drugi raz za tę samą robotę się zabierać...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:08, 05 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 2088
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Santa Monica Płeć: Kobieta
|
|
Ja!JA!
[link widoczny dla zalogowanych] !
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:41, 05 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Cytat: |
P.S. SW jest sexy ! |
Ty TO nazywasz sexy?
Cholerna racja
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:44, 05 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 2088
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Santa Monica Płeć: Kobieta
|
|
Nawet.Troche.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 20:47, 05 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
kinga_frusciante napisał: |
Nawet.Troche. |
Nikt kto nie widział i nie słyszał go na żywo nie zrozumie potęgi jego zielonych "lenonków" i sposobu w jaki trzyma mikrofon
Nic więcej nie zdradzę!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:59, 06 Gru 2006
|
|
|
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 2088
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Santa Monica Płeć: Kobieta
|
|
"Nawet" mówie,bo mi sie podoba ta kamienna twarz i długie włosy,no ale po jednym zdjęciu nie moge osądzać
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:11, 31 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 2136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stairway to Heaven/Highway to Hell
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:51, 31 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Bardzo lubie Porcupine Tree. Lubie sobie posluchac Deadwing.
Swoja droga fajne zdjecia, to z lustrem i lalka
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:55, 31 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Deadwing...
A wcześniejsze płyty znasz? In Absetia, Signify...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:01, 31 Sty 2007
|
|
|
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Niestety nie, nie moglam ich nigdzie znalezc a nie bardzo bawi mnie sciaganie z neta...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 11:26, 02 Lut 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu
|
|
Oooo, Porcupine Tree...hmm...hmm...hmm...Steven Wilson moją pierwszą płytą była "In absentia". W zasadzie nie płytą...zgrałam na kasetę od koleżanki...płyta o ile dobrze pamiętam też była zgrywana. Ale ten marnej jakości nośnik wystraczył, żebym poczuła klimat. Później przyszedł czas na Signify...no i trzasło mnie. I tak mnie trzaska do dziś. I oby jak najdłużej
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 1:26, 07 Lut 2007
|
|
|
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pieprzoland, ul. Sezamkowa 9
|
|
Widzę tu pokrewną duszę. Wreszcie, wreszcie... Traciłam powoli nadzieje, że znajdzie się na tym forum ktoś dobrze obeznany w muzycznym świecie. Tym "dobrym" muzycznym świecie ... A PT i trzaśnięcie... good określenie. To przychodzi nagle i nie chcę człowieka później zostawić w spokoju. Muzyka Porków, mimo że w gruncie rzeczy łagodna i grająca głównie na emocjach słuchacza, a nie podważająca wytrzymałość jego słuchu - oddziałowuje bardzo, bardzo silnie. Kto raz da się porwać magii Jeżozwierzy ten będzie ich kochał po wsze czasy, bo są naprawdę świetni!
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 20:34, 07 Lut 2007
|
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z domu
|
|
oj, są świetni, a reszta się nie zna...teraz mnie nie potrzaska, bo miałam wirusa, który zeżarł mi wszystkie empetrójki. ale to może być dobra okazja, żeby zaopatrzyć się w oryginały PT. Bo na pewno warto.
z tym, że się reszta nie zna to oczywiście żart. głupi, bo głupi, ale zawsze
|
|
|
|
|
|